Zatrzymanie niepotrzebne?
Treść
Adwokaci trzech policjantów zatrzymanych na polecenie olsztyńskiej prokuratury w związku z licznymi nieprawidłowościami w dochodzeniu dotyczącym uprowadzenia i zamordowania Krzysztofa Olewnika złożyli skargę na zatrzymanie ich klientów. Przekonują, że spektakularne zatrzymanie zorganizowane zostało "pod publiczkę", a podejrzani funkcjonariusze policji stawiliby się sami na każde wezwanie prokuratury. Wcześniej sąd nie zgodził się na aresztowanie zatrzymanych: Remigiusza M., Macieja L. i Henryka S., zarzucając prokuraturze, że nie udowodniła możliwości mataczenia, a także związku przyczynowego między zachowaniem podejrzanych a zabójstwem Krzysztofa Olewnika. Funkcjonariusze zostali zatrzymani w miniony poniedziałek pod zarzutami utrudniania śledztwa i niedopełnienia obowiązków, w wyniku których porywacze zamordowali Krzysztofa Olewnika. - Uważamy, że nie było potrzeby wchodzenia o szóstej rano do domów naszych klientów, ponieważ od grudnia byli oni świadkami w tej sprawie i stawiali się na każde wezwanie prokuratury - powiedziała w rozmowie z PAP Jolanta Turczynowicz-Kieryłło, obrońca Macieja L. Skarga trójki policjantów wpłynęła w ostatnim dniu siedmiodniowego terminu przewidzianego na złożenie takiego zażalenia. Argumenty skarżących się policjantów, a zarazem podejrzanych o liczne nieprawidłowości w śledztwie dotyczącym uprowadzenia i zamordowania Krzysztofa Olewnika wzmacnia ujawnione orzeczenie sądu, który odrzucił wniosek prokuratury domagającej się ich aresztowania na trzy miesiące. "Nie wystarcza istnienie takich danych, które pozwalają na przedstawienie zarzutów. Muszą to być dane, które stwarzają stan uprawdopodobnienia zbliżony do pewności. Analiza materiału dowodowego nie dostarcza podstaw do przyjęcia, że sprawstwo zostało w wysokim stopniu uprawdopodobnione" - napisał sąd w uzasadnieniu odmowy zastosowania sankcji aresztu wobec Macieja L., jednego z podejrzanych funkcjonariuszy. Postępowanie, które ma wyjaśnić błędy śledczych po porwaniu i zabójstwie Krzysztofa Olewnika, zostało wszczęte w czerwcu ub.r. przez olsztyńską prokuraturę, która wcześniej ustaliła porywaczy i zabójców Olewnika oraz odnalazła ciało zamordowanego. Sprawę wyjaśnia czterech prokuratorów i ośmiu policjantów. Wojciech Wybranowski "Nasz Dziennik" 2008-05-06
Autor: wa