Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Uchwała w wiecznych konsultacjach

Treść

Poselski projekt uchwały w sprawie uczczenia 65. rocznicy ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Kresów Wschodnich został skierowany przez Iwonę Śledzińską-Katarasińską (PO), przewodniczącą sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, m.in. do Ministerstwa Spraw Zagranicznych w celu jego zaopiniowania. Zdziwieni tą sytuacją są wnioskodawcy uchwały, którzy przypuszczają, że ta decyzja, podjęta bez konsultacji z nimi, ma na celu opóźnianie prac nad projektem w nieskończoność. Iwona Śledzińska-Katarasińska powątpiewa w słuszność podejmowania prac nad projektem uchwały przygotowanym przez posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego w związku z przypadającą w tym roku 65. rocznicą ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej na Kresach Wschodnich. Uważa ona, że stosowną uchwałę Sejm ogłosił już pięć lat temu. - Udałam się do marszałka Jarosława Kalinowskiego i przedstawiłam mu uchwałę sprzed pięciu lat. Czekam na odpowiedź, jakie jest jego zdanie - oznajmia Śledzińska-Katarasińska. Przewodnicząca podkreśla, że "pięć lat temu Sejm podjął uchwałę i może gdyby koledzy posłowie o tym pamiętali, to też by używali innych sformułowań". Posłowie sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu przyznają, że projekt uchwały o ludobójstwie na Kresach popełnionym przez oddziały OUN-UPA nie został do tej pory wprowadzony do prac komisji. - Z tego, co się orientuję, przewodnicząca skierowała go do Ministerstwa Spraw Zagranicznych i innych resortów. Jestem zaniepokojony tym, że tak długo się ta sprawa odwleka - twierdzi poseł Tadeusz Sławecki (PSL) z sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. - Myślę, że teraz po Święcie Niepodległości do tematu wrócimy, bo skoro mówimy o dochodzeniu do naszej niepodległości nie tylko sprzed 90 lat, to jak najbardziej te ofiary muszą być upamiętnione i pokazane - dodaje poseł. Sławecki jest zdziwiony podnoszeniem przez przewodniczącą sprawy uchwały sprzed pięciu lat. - Nie ma o czym mówić, są przecież nowe fakty w tej sprawie, obecnie coraz więcej wiemy na ten temat. Skoro mamy budować stosunki polsko-ukraińskie na prawdzie, to musi być ona powiedziana - zaznacza Sławecki. Jednocześnie wyraża zdziwienie, że "taki projekt uchwały przewodnicząca kieruje do MSZ". Elżbieta Kruk (PiS), wiceprzewodnicząca komisji, wskazuje, że jest to celowe działanie PO. Przypuszcza, że jest to jakby próba odłożenia uchwały przez przewodniczącą. - Zwłaszcza że była to jej osobista decyzja, a nie jak zazwyczaj prezydium. Pamiętamy, jak wcześniej marszałek Komorowski nie dopuścił do przyjęcia uchwały wołyńskiej, więc przewodnicząca pewnie kontynuuje tę politykę - zauważa Elżbieta Kruk. Dodaje, że takie działanie spowoduje, iż w najbliższym czasie uchwała o ludobójstwie na Kresach nie zostanie podjęta i trzeba będzie do niej powrócić w przyszłym roku. Jacek Dytkowski "Nasz Dziennik" 2008-11-14

Autor: wa