Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Świat poza Unią Europejską nadal będzie opierał systemy energetyczne o węgiel

Treść

Choć Unia Europejska rezygnuje z węgla jako źródła energii, to jednak popyt na ten surowiec wciąż jest. Z węgla nie chcą rezygnować państwa azjatyckie, bo to na nim oparta jest ich gospodarka. Pozostaje jednak pytanie, jak będzie wyglądać sytuacja węgla na rynku globalnym za kilka lat.

Energetyka światowa opiera się na węglu. Jednak wiele państw decyduje się zrezygnować z tego surowca jako źródła energii. Taką politykę energetyczną prowadzi obecnie większość państw Unii Europejskiej.

– Unia Europejska emituje ułamek procenta tzw. emisji gazów cieplarnianych, na które ma wpływ człowiek. Działania Unii w porównaniu z globalną energetyką i z tym, co dzieje się na świecie – nie mają żadnego znaczenia w skali globalnej – podkreślił Janusz Olszowski, prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej.

Rezygnację z węgla zapowiedziały też Stany Zjednoczone.

– Administracja Joe Bidena zapowiedziała redukcję emisji CO2 o 50 proc. do 2030 roku. To będzie wymagało znacznej redukcji wykorzystania węgla – wskazał ekspert ds. górnictwa Remigiusz Nowakowski.

Zdaniem tych państw, jak wskazuje prezes Janusz Olszowski, węgiel przyczynia się do ocieplenia klimatu i katastrofy klimatycznej. Tymczasem zapomina się o bezpieczeństwie energetycznym.

– Są państwa takie jak Chiny, Indie, Indonezja, kraje Azji Południowo-Wschodniej, które nie odstąpią od tego najtańszego, najbardziej bezpiecznego nośnika energii, jakim jest węgiel na świecie. Praktycznie cały świat poza UE nadal będzie opierał swoje systemy energetyczne o to paliwo – zwrócił uwagę prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej.

– Te kraje nie mogą na dzisiaj rozstać się z węglem. Rozwijają się bardzo szybko i ten przyrost gospodarczy generuje wzrost zapotrzebowania na energię, a ich dotychczasowe głównie stosowane technologie to były elektrownie węglowe –  dodał Remigiusz Nowakowski.

Chiny w ubiegłym roku wydobyły blisko 4 mld ton węgla, podczas gdy państwa Unii Europejskiej łącznie ok. 60 mln ton, z czego prawie 50 mln ton wydobyto w Polsce. Przez najbliższe lata pozycja węgla w światowej gospodarce jest stosunkowo pewna.

– Chociażby z tego powodu, że krajów, nawet takich bogatych jak Chiny nie stać na wprowadzenie polityki zeroemisyjnej do 2050 roku. Jak oszacowali, trzeba by zainwestować ok. 20 bln dolarów i równocześnie utracić dużą część bezpieczeństwa energetycznego – mówił Janusz Olszowski.

A z tym nie liczą się państwa europejskie. Mimo to Chiny są zdania, że odejście od węgla nastąpi do 2060 roku. I tu powstaje pytanie, co dalej.

– To wyznacza nam perspektywę. Unia Europejska mówi 2050, Chiny 2060. Myślę, że to jest perspektywa, kiedy globalna gospodarka rozstanie się z węglem – powiedział Remigiusz Nowakowski, ekspert ds. górnictwa.

Takiego scenariusza nie chcą polscy górnicy.

– Mam nadzieję, że UE trochę zwolni z tego szaleństwa, a my zarazem pokażemy, że to nie jest tak, iż węgiel powinien być stygmatyzowany: może dawać dużo miejsc pracy, może być kreatywny gospodarczo, jak również można z niego uzyskiwać stabilną i niskoemisyjną energię – wskazał Dominik Kolorz, lider śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.

Jest to możliwe dzięki rozwojowi technologii, która pozwoli na wykorzystanie węgla zgodnie z założeniami niskoemisyjnej energetyki.

TV Trwam News

 

Żródło: radiomaryja.pl,

Autor: mj