Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Stoczniowcy przeciw fuzji

Treść

80 procent stoczniowców, którzy wzięli udział w referendum w Stoczni Gdańskiej, jest przeciw połączeniu ich przedsiębiorstwa ze Stocznią Gdynia. Pracownicy twierdzą też, że ukraiński właściciel zakładu nie wypełnia obietnic składanych przy prywatyzacji, a obecny system wynagrodzeń spowodował obniżenie zarobków. - Na pytanie, jakie działania powinien podejmować związek w wyniku zaistniałej w stoczni sytuacji, 70 procent opowiedziało się za podjęciem radykalnych akcji - powiedział Roman Gałęzewski, przewodniczący NSZZ "Solidarność" Stoczni Gdańsk. Według niego, odpowiedzi pokazały, że opinie przedstawicieli partii rządzącej, iż związki zawodowe nie reprezentują całej załogi stoczni, są nieprawdziwe. - Mylą się ci panowie. Dla nas jest bardzo ważne, że referendum pokazało, że związek zawodowy będzie musiał jeszcze bardziej aktywnie uczestniczyć w proteście. Referendum miało charakter sondażowy i miało za zadanie pokazanie kierunków, w których związek powinien pójść. Mamy nadzieję, że teraz z pracodawcą rozmowy będą łatwiejsze - dodaje Gałęzewski. Stoczniowe związki zawodowe obawiają się, iż rząd przygotowuje scenariusz upadłości polskich stoczni, gdyż - według mediów - zatrudnił już firmę pijarowską i kancelarię doradczą, która opracowuje oprawę medialną dla takiego rozwoju wypadków. Komisja Europejska dała Polsce do dzisiaj czas na przygotowanie nowych planów restrukturyzacji stoczni. KE ostrzegła, że w przypadku niepowodzenia prywatyzacji zażąda zwrotu pomocy publicznej przeznaczonej na stocznie po 1 maja 2004 r. wraz z odsetkami. PPT "Nasz Dziennik" 2008-09-12

Autor: wa