Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sejm pracuje nad projektem ustawy o wyborach prezydenckich

Treść

W Sejmie toczą się prace nad projektem ustawy o wyborach prezydenckich. Propozycja Prawa i Sprawiedliwości przewiduje, że głosowanie będzie odbywać się w lokalach wyborczych. Chętni – na wniosek – będą mogli skorzystać z opcji korespondencyjnej. Opozycja mówi o bublu prawnym. Do projektu ustawy złożonych zostało kilka poprawek.

Projekt ustawy przedstawiony wczoraj przez przedstawicieli PiS zakłada wybory prezydenckie w formie tradycyjnej, a dla chętnych także w formie korespondencyjnej. Musieliby oni zgłosić takie zapotrzebowanie najpóźniej 12 dni przed wyborami. Osoby przebywające na kwarantannie – do 2 dnia przed wyborami. Organizacją i przeprowadzeniem wyborów ma się zająć Państwowa Komisja Wyborcza. Projektem ustawy zajął się dziś Sejm.

– Projektowana ustawa umożliwia przeprowadzenie powszechnych, korespondencyjnych wyborów na wniosek – mówił w Sejmie przedstawiciel wnioskodawców poseł Przemysław Czarnek.

Ustawę, jak i działania Zjednoczonej Prawicy ws. przeprowadzenia wyborów prezydenckich krytykuje Lewica i proponuje okrągły stół.

–  Przy okrągłym stole koalicja rządząca i opozycja może wspólnie wypracować rozwiązania, które będą społecznie akceptowalne, które odbudują zaufanie do państwa – stwierdził Krzysztof Śmiszek z Lewicy.

To kolejny bubel prawny, który nadaje się tylko do kosza – ocenił przewodniczący PO Borys Budka.

– Ludzie, wreszcie zrozumcie, że konstytucję trzeba rozumieć, a nie wyciągać ją wtedy, kiedy wam się podoba – akcentował Borys Budka.

Poseł PiS Przemysław Czarnek odnosząc się do ataków opozycji ws. projektu ustawy zaznaczył, że opozycja najpierw musi pozbyć się uprzedzeń.

– Państwo macie jedną chorobę – ta choroba nazywa się „kaczyńskofobia” – powiedział Przemysław Czarnek.

Natomiast to, co dziś jest najważniejsze, to przyjęcie ustawy i jak najszybsze wybory – wskazał minister Łukasz Schreiber.

– Nie starajcie się robić wszystkiego, by te wybory się nie odbyły, bo one po prostu odbyć się muszą – podkreślił Łukasz Schreiber.

Starania rządu ws. wyborów prezydenckich pozytywnie ocenił politolog dr Paweł Momro.

– Niewątpliwie trzeba docenić starania odnośnie tego, by te wybory nie tylko zorganizować, ale zorganizować je dobrze i zadbać o wysoką frekwencję, a więc i o solidną legitymizację dla przyszłego prezydenta – oznajmił dr Paweł Momro.

W obecnym czasie wybory mieszane są możliwe. Skoro luzowane są restrykcje związane z koronawirusem, to dlaczego Polacy nie mogliby zagłosować w lokalu wyborczym – zauważył przewodniczący komitetu wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski.

– Czym to się różni od możliwości pójścia zagłosowania? To jest jedna czynność w ciągu dnia zajmująca maksymalnie 5 minut – zaakcentował Krzysztof Sobolewski.

Odnosząc się do projektu ustawy o wyborach mieszanych, minister zdrowia Łukasz Szumowski rekomenduje korespondencyjną formę wyborów. Proponuje także poprawkę do ustawy, aby minister zdrowia w przypadku zagrożenia epidemicznego na 7 dni przed wyborami mógł wydać rozporządzenie o obowiązkowym głosowaniu korespondencyjnym na terenie danej gminy.

– Uważam, że taka forma wyborów jest najlepszą formą – oznajmił Łukasz Szumowski.

Tymczasem do prokuratury ma zostać złożone kolejne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez wicepremiera Jacka Sasina, w związku z wydrukowaniem pakietów wyborczych przed 10 maja. Wcześniej takie zawiadomienie złozyła Lewica, dziś – Konfederacja.

– Minister Jacek Sasin, minister aktywów państwowych, minister, któremu powierzono na podstawie wspomnianej przeze mnie ustawy obowiązek zorganizowania i przeprowadzenia tych wyborów, to prawo Polakom odebrał, a co za tym idzie – uniemożliwił im oddanie głosu w tych wyborach – powiedział Jacek Wilk z Konfederacji.

Pomysł dotyczący wyborów korespondencyjnych nie był złym pomysłem, jednak jego forma nie była dopracowana – wskazał politolog Michał Siekierka.

– Należało od razu się nastawiać na wybory korespondencyjne, jednakże nie w takiej formule, jaką proponowało ją PiS, gdyż w oczywisty sposób część wyborców była pozbawiona możliwości głosowania – mam tutaj na myśli całą Polonię – podsumował Michał Siekierka.

Stąd też nowy projekt ustawy autorstwa PiS. Kadencja prezydenta Andrzeja Dudy upływa 6 sierpnia. Czekamy na ogłoszenie przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek nowego terminu wyborów prezydenckich.

TV Trwam News

Żródło: radiomaryja.pl, 12

Autor: mj