Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Radary tarczy antyrakietowej w Czechach

Treść

USA zaproponowały Pradze umieszczenie na terytorium Czech części planowanej tarczy antyrakietowej - radarów. Amerykanie chcą też rozmawiać z Warszawą, najprawdopodobniej o budowie wyrzutni rakiet. Reakcję na amerykańskie plany zapowiada Rosja. Amerykanie oficjalnie zaproponowali czeskiemu rządowi rozpoczęcie poważnych rokowań w sprawie budowy na terytorium Republiki Czeskiej radarowej części tarczy antyrakietowej. W sobotę poinformował o tym czeski premier Mirek Topolanek. Wyrzutnia rakiet miałaby zostać wybudowana - według czeskich źródeł - w Polsce. Według czeskiego ministra spraw zagranicznych Karola Schwarzenberga rozmowy o budowie radaru w Czechach potrwają jeszcze co najmniej kilka miesięcy. Realizacja projektu - o ile dojdzie do porozumienia z Amerykanami - potrwa około czterech lat, a instalacja systemu będzie możliwa około 2011 r. Premier Topolanek nie przewiduje konieczności rozpisania referendum w tej sprawie. - Nie sądzę, aby o kwestii bezpieczeństwa kraju miano decydować w plebiscycie - stwierdził. By mogła powstać amerykańska baza na terenie Czech, niezbędna będzie zgoda obu izb czeskiego parlamentu. Tymczasem opozycyjni socjaldemokraci (ĆSSD) nie są zdecydowani, czy poprą budowę radaru. Były premier i lider ĆSSD Jirzi Paroubek poparcia nie wykluczył. Większość jego partyjnych kolegów opowiada się jednak za referendum w tej sprawie. Przeciwko budowie tarczy antyrakietowej w Czechach opowiada się większość obywateli kraju. Według przeprowadzonych w lipcu ub. roku badań opinii publicznej przeciwnych temu było aż 83 proc. ankietowanych, a tylko 17 proc. opowiadało się "za". Większość Czechów obawia się, że baza mogłaby stać się obiektem ataku terrorystycznego. Czeski rząd przekonuje obywateli, twierdząc, że budowa stacji radarowej zwiększy bezpieczeństwo kraju, a nie na odwrót. Tutejsi politycy zastrzegają jednocześnie, że chodzi tylko o radar, a wyrzutnia rakiet - budząca największe kontrowersje wśród obywateli - ma powstać w Polsce. Były premier Paroubek oznajmił w sobotę - w rozmowie z agencją ĆTK - że powiedział mu o tym amerykański ambasador w Czechach Richard Graber. Premier Topolanek i szef MSZ Schwarzenberg przyznali, że prowadzą już w tej sprawie rozmowy z polskimi władzami MARIUSZ PĄCZKOWSKI "Dziennik Polski" 2007-01-22

Autor: wa