Przejdź do treści
Przejdź do stopki

PO wyrzeka się immunitetów?

Treść

Mimo że żaden poseł PO nie głosował w ubiegłym tygodniu za uchyleniem immunitetu posłance SLD Małgorzacie Ostrowskiej, podejrzewanej przez prokuraturę o przyjęcie gigantycznej łapówki od jednego z "baronów paliwowych", to teraz liderzy Platformy zapewniają, iż chcą ograniczyć, a nawet znieść immunitet parlamentarny. Środkiem do tego celu ma być zmiana Konstytucji. - Jesteśmy zdeterminowani, aby przywileje władzy, w tym parlamentarny immunitet gwarantujący bezkarność, znieść lub ograniczyć - przekonywał wczoraj Donald Tusk. PO oczekuje, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu zostanie rozpatrzony wniosek tej partii dotyczący zakazu sprawowania funkcji państwowych i posiadania mandatu parlamentarzysty przez przestępców skazanych prawomocnym wyrokiem. Tusk zwrócił się z apelem do PiS, aby jak najszybciej podjąć prace nad zmianą ustawy zasadniczej w obszarze zniesienia immunitetu parlamentarnego. - Nad rzetelnymi wnioskami dotyczącymi posłów i ich immunitetów jesteśmy gotowi pracować. Także w przypadku pani Ostrowskiej. Ale będziemy twardo bronić prawa opozycji do wyrażania poglądów, i tych wszystkich, którzy zagrożeni są nieuzasadnionymi aktami politycznej agresji ze strony rządzących - zaznaczył. Jak zapowiedział Jan Rokita, w najbliższych dniach PO złoży do laski marszałkowskiej projekt zmiany Konstytucji mający na celu uchylenie art. 105 mówiącego o immunitetach parlamentarnych. Jednakże zachowany zostanie ust. 5 tego artykułu, stanowiący, iż bez zgody Sejmu posła nie można tymczasowo aresztować, co ma ochronić przed instrumentalnym traktowaniem tej kary. - Chcemy doprowadzić do takiego stanu prawnego, w którym postępowanie przeciwko parlamentarzyście, politykowi będzie się mogło toczyć normalnie - zapewniał Rokita. Stwierdził również, że będzie możliwe skazanie i osadzenie w więzieniu nawet na karę dożywocia. Jacek Sądej "Nasz Dziennik" 2007-04-05

Autor: wa