Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kto zostanie wyłącznym "pogromcą" esbeków

Treść

Dwoma projektami ustaw dotyczącymi pozbawienia przywilejów emerytalnych i dodatków funkcjonariuszy byłej Służby Bezpieczeństwa zajmie się jutro parlament. Projekty Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości wzajemnie się uzupełniają. Jednak konsensusu raczej nie będzie. O ile PiS deklaruje poparcie rozwiązań proponowanych przez Platformę, o tyle klub Zbigniewa Chlebowskiego raczej wyklucza możliwość głosowania za projektem PiS. Parlamentarzyści PO nieoficjalnie przyznają, że taka decyzja będzie podyktowana przede wszystkim względami propagandowymi: to partia Tuska chce uchodzić za ugrupowanie, które skutecznie zmierzyło się z problemem esbeckich emerytur. Skierowanie do dalszych prac w sejmowych komisjach projektów ustaw zarówno Prawa i Sprawiedliwości, jak i Platformy Obywatelskiej, które rozwiązałyby kwestię przywilejów emerytalnych dla byłych funkcjonariuszy komunistycznego reżimu, tak by na ich podstawie przygotować wspólny, łączny projekt, jest możliwe. W teorii. W praktyce prawdopodobnie zabraknie do tego ponadpartyjnej zgody. Brak konsensusu może jednak odbić się niekorzystnie na jakości tego - jak podkreślają nie tylko działacze organizacji kombatanckich i niepodległościowych - potrzebnego aktu prawnego. Oba projekty są bowiem w sporej części wzajemnie kompatybilne. PiS proponuje podanie do publicznej wiadomości informacji o byłych funkcjonariuszach komunistycznego aparatu bezpieczeństwa oraz ograniczenie pełnienia przez nich funkcji publicznych. Zakłada też, że funkcjonariusze aparatu bezpieczeństwa PRL pracujący tam od 1957 r. do 30 czerwca 1989 r. otrzymywaliby najniższe uposażenia emerytalne. Jak chcą autorzy projektu Prawa i Sprawiedliwości, praca w organach bezpieczeństwa przed 1957 rokiem w ogóle nie byłaby wliczana do emerytury. PiS-owski projekt przewiduje wyjątki dla tych osób, które do bezpieki szły na polecenie organizacji niepodległościowych lub też, już pracując np. w UB, podejmowały współpracę z podziemiem niepodległościowym. Projekt PO zakłada zmniejszenie emerytur funkcjonariuszom służb specjalnych PRL oraz członkom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Autorzy projektu ustawy wyszli naprzeciw oczekiwaniom organizacji niepodległościowych. Sankcje objęłyby funkcjonariuszy cywilnych i wojskowych służb specjalnych, pracujących w nich od lipca 1944 do lipca 1990 roku. Oznacza to, że przywileje emerytalne straciliby nie tylko funkcjonariusze UB i SB, ale również Informacji Wojskowej, Wojskowej Służby Wewnętrznej i służby wewnętrznej jednostek wojskowych MSW oraz zwiadu Wojsk Ochrony Pogranicza. Projekt PO budzi jednak kontrowersje wśród samych członków tego klubu. W opinii posła Konstantego Miodowicza, nie należy przyjmować rozwiązania, które odbierałoby przywileje emerytalne funkcjonariuszom służb bezpieczeństwa pozytywnie zweryfikowanym w 1989 roku i służącym później w UOP. - Decyzji klubowej jeszcze nie ma, ale najprawdopodobniej poprzemy również projekt PO - mówią parlamentarzyści partii Jarosława Kaczyńskiego. O braku decyzji klubu mówią również politycy PO, jednak zastrzegają, że raczej projektu PiS nie poprą. Oficjalnie - z powodu rzekomej sprzeczności z Konstytucją. Ale jak w nieoficjalnej rozmowie przyznają klubowi koledzy Chlebowskiego, podstawowe znaczenie ma wydźwięk propagandowy, chodzi o to, kto zostanie wyłącznym pogromcą esbeków. Wojciech Wybranowski "Nasz Dziennik" 2008-10-22

Autor: wa