Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Komorowski nadaktywny

Treść

Prezes PSL Waldemar Pawlak uważa, że wykonujący obowiązki prezydenta marszałek Sejmu Bronisław Komorowski powinien powstrzymać się od podejmowania takich decyzji, jak powołanie nowej Rady Bezpieczeństwa Narodowego. To powinien zrobić już nowy prezydent. Także posłowie lewicy krytykują ten pomysł.
Marszałek Sejmu zapowiedział wczoraj, że nową RBN powoła w poniedziałek. Komorowskiemu przeszkadza najwyraźniej to, że w Radzie zasiadają teraz tylko dwie osoby: była szefowa MSZ Anna Fotyga i Jarosław Kaczyński. Waldemar Pawlak powołał się natomiast na wykładnię Konstytucji autorstwa prof. Piotra Winczorka. Konstytucjonalista wskazał, że p.o. prezydent powinien wstrzymać się od podejmowania decyzji długookresowych. - Zwłaszcza takich, które nie są niezbędne i konieczne - mówił Pawlak. - Wydaje się, że trzeba zostawić już nowemu prezydentowi decyzję co do ukształtowania RBN, ponieważ jeżeli będzie miał inną koncepcję, to w pięć minut to "pozamiata" - zastrzegł. Zdaniem Pawlaka, nowa Rada i tak się nie zbierze do wyborów, bo "nie ma powodów, by się tak stało". - A po wyborach zobaczymy, kto będzie prezydentem. Wtedy będziemy sobie mogli decydować i o składzie Rady, i o zasadach jej działania - stwierdził prezes PSL.
Pomysł Komorowskiego skrytykował też SLD. Szef sztabu wyborczego Grzegorza Napieralskiego - Marek Wikiński, zwrócił uwagę, że "przez długi okres Rada nie funkcjonowała", więc - w jego opinii - "nic się nie wydarzy, jeśli RBN zostanie powołana przez prezydenta, mającego mandat Polaków do powołania tego konstytucyjnego ciała". - Prawie jak prezydent, a prawie robi wielką różnicę - ironizował poseł. - Dzisiaj marszałek Komorowski, występujący w trzech osobach, mówi otwarcie, że ma mnóstwo zajęć i chce przy tym ograniczonym czasie dołożyć sobie jeszcze obowiązków. Jest to zagranie polityczne - dodał Wikiński.
PPT, PAP
Nasz Dziennik 2010-05-14

Autor: jc