Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Gdańskim gimnazjium zajmie się MEN a jego uczniami psycholodzy

Treść

Ministerstwo Edukacji zapowiada wyciągnięcie konsekwencji wobec gimnazjum numer 2 w Gdańsku. 14-letnia Ania popełniła w sobotę samobójstwo po tym, jak w piątek podczas lekcji - pod nieobecność nauczycielki - grupa chłopców zdjęła jej spodnie i bieliznę, a całe zdarzenie sfilmowała telefonem komórkowym. Wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski zapowiada, że szkoła musi ponieść konsekwencje, bo nauczycielka opuściła klasę i pozostawiła uczniów bez opieki. Ustalono, że od jutra z uczniami będą spotykali się psycholodzy. Dyrekor szkoły Mirosław Michalski przyznał, że klasa, w której doszło do znęcania się nad dziewczynką, jest "trudna wychowaczo". Jak dowiedziało się Radio Gdańsk, 14-latka już wcześniej próbowała odebrać sobie życie. Tak wynika z nieoficjalnych rozmów nauczycieli z rodzicami gimnazjalistów. Pięciu uczniów, którzy znęcali się nad koleżanką przesłuchuje policja. Gdyby byli dorośli, groziłoby im do 12 lat więzienia. Ponieważ są nieletni, o ich dalszym losie zdecyduje jutro sąd rodzinny. Do tego czasu będą przebywali w Policyjnej Izbie dziecka. W piątek ma się odbyć pogrzeb Ani. Jeśli rodzice się zgodzą, to gimnazjaliści wezmą w nim udział. IAR "Polskie Radio" 2006-10-26

Autor: wa

Tagi: tragedia w gimnazjum