Przejdź do treści
Przejdź do stopki

CBA zbada komisja śledcza

Treść

Z marszałkiem Senatu Bogdanem Borusewiczem rozmawia Wojciech Wybranowski Panie Marszałku, wszystko wskazuje na to, że przewaga Platformy - choć opieramy się na razie na sondażach - będzie nawet kilkunastoprocentowa. - Jestem ostrożny w programowaniu tego wyniku. Jeżeli będzie to kilkanaście procent, to znaczy, że coś się stało w ostatnim tygodniu. Myślę, że ta bardzo agresywna kampania PiS obróciła się przeciwko niemu, zaszkodziło mu także używanie narzędzi w postaci agend rządowych. Politycy PO liczą na to, że wynik jeszcze pójdzie w górę. Pan też ma nadzieję na "jednowładztwo"? - Dotychczas mieliśmy jednowładztwo PiS, a w rzeczywistości władztwo jednego czy dwóch ludzi. To była sytuacja fatalna dla Polski także ze względów konstytucyjnych. Jeżeli wyborcy zdecydują, że może samodzielnie rządzić PO, to będzie to decyzja wyborców. Jakie są najważniejsze cele stojące przed PO? - Uspokojenie sytuacji, a potem prowadzenie gospodarki w taki sposób, by przygotować się do dekoniunktury. Teraz mamy koniunkturę, a przecież są cykle w gospodarce. Istotne jest, aby zrobić kolejny krok w reformie kraju poprzez przekazanie uprawnień, jakie mają ministrowie i wojewodowie, na poziom samorządów. Musimy także poprawić stosunki z Niemcami i Rosją. Uspokojenie również w polityce wewnętrznej? - Tak, oczywiście, trzeba szanować opozycję niezależnie, kto w niej będzie. Z opozycją trzeba rozmawiać. Wydaje mi się także, że potrzebne jest zakończenie pewnych kontrowersji i oskarżeń, w związku z tym potrzebna jest komisja śledcza, która wyjaśni bulwersujące kwestie dotyczące działalności CBA w kilku miejscach. Dziękuję za rozmowę. "Nasz Dziennik" 2007-10-22

Autor: wa