Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Arka protestuje

Treść

Arka Gdynia domaga się weryfikacji wyniku meczu 29. kolejki piłkarskiej ekstraklasy z GKS Bełchatów. Szanse? Żadne.

Pojedynek zakończył się remisem 1:1, praktycznie odbierającym gdynianom nadzieje na pozostanie w lidze. Tak naprawdę Arka powinna jednak zwyciężyć, bo w końcówce zdobyła prawidłową bramkę, której arbiter - Artur Radziszewski, nie uznał z niewiadomych powodów. Teraz zarząd klubu domaga się weryfikacji wyniku "ze względu na rażąco wypaczającą końcowy rezultat meczu decyzję sędziego głównego". Szanse na powodzenie są jednak żadne i to nie tylko dlatego, że nie można po czasie zmienić wyniku uzyskanego na boisku. Zgodnie z regulaminem rozgrywek, wszelkie protesty można składać do 48 godzin od zakończenia meczu, a gdynianie się spóźnili. Arka wystąpiła także do Kolegium Sędziów PZPN o wyznaczenie zawodowej trójki arbitrów na spotkanie z Odrą Wodzisław.
W minioną sobotę sędziowie krzywdzili jednak nie tylko gdynian.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2009-05-27

Autor: wa