Przejdź do treści
Przejdź do stopki

28. kolejka Orange Ekstraklasy

Treść

O 28. kolejce piłkarskiej ekstraklasy czołowa trójka będzie chciała jak najszybciej zapomnieć. Wszystkie ekipy doznały bowiem solidnych porażek, a najboleśniej odczuli ją na sobie gracze Zagłębia Lubin. Przegrywając na boisku w Łęcznej być może bezpowrotnie stracili szansę na mistrzowski tytuł. Na własnym stadionie upokorzona została krakowska Wisła, zwycięską passę podtrzymała Odra Wodzisław. W Poznaniu pojedynek Lecha ze stołeczną Legią obejrzało 27 tysięcy widzów. W ośmiu meczach piłkarze strzelili aż 30 bramek. Najwięcej goli padło w Kielcach, gdzie Korona rozbiła GKS Bełchatów 5:3. Było to wspaniałe widowisko, z ogromną ilością strzałów, sytuacji, zwrotów akcji. Gospodarze w wielkim stylu przełamali kryzys formy, wśród gości odczuwalny był brak kontuzjowanego Łukasza Garguły. Potknięcia lidera nie wykorzystało Zagłębie. Podopieczni Czesława Michniewicza grali na boisku zdegradowanego Górnika, a tymczasem nie potrafili narzucić swych warunków. Więcej, to gospodarze przeważali, spisywali się lepiej. Lubinianie dopiero w końcówce rzucili się do huraganowych ataków, to było jednak zbyt mało. Przegrała i trzecia w tabeli Legia, ale z rywalem godnym siebie - Lechem. Przy wypełnionych szczelnie trybunach obie drużyny stworzyły świetny spektakl, w którym warszawianie byli częściej przy piłce, mieli więcej sytuacji, a jednak to poznaniacy zgarnęli komplet punktów. Przyczyna - lepsza skuteczność i szczęście, tym razem im sprzyjające. Od razu jednak dodajmy, że sukces lechitów absolutnie nie wziął się z przypadku. Upokarzającej porażki doznała Wisła Kraków. Staczająca się z coraz większym hukiem w ligową przeciętność drużyna bez charakteru, ambicji i trenera (Kazimierz Moskal nie może się doczekać zluzowania ze stresującej funkcji) przez 90 minut meczu z Groclinem nie oddała ani jednego celnego strzału, zagrała koszmarnie i zasłużenie przegrała aż 0:4. "Biała Gwiazda" spadła na ósme miejsce w tabeli, wyprzedzona m.in. przez rywalkę z drugiej strony Błoń - Cracovię. "Pasy" wygrały w Szczecinie z Pogonią, choć to "Portowcy" przeważali i byli stroną dominującą. - Piłka nie musi być sprawiedliwa - szczerze przyznał po meczu trener krakowian, Stefan Majewski. Dziesiąty z rzędu mecz bez porażki za Odrą. Rewelacja wiosny tym razem pewnie pokonała w Łodzi Widzew, po nerwowym i dramatycznym spotkaniu. Z dobrej strony po raz kolejny pokazała się Arka, wykorzystując słabość Górnika Zabrze (trener Marek Motyka podał się wczoraj do dymisji). Punkty nadziei zdobyła Wisła Płock, wciąż walcząca o uniknięcie degradacji. Wyniki: Kolporter Korona Kielce - BOT GKS Bełchatów 5:3 (2:1). Magdoń (1. - samobójcza), Bonin (25. - karny), Kaczmarek (60.), Robak (64.), Kowalczyk (71.) - Ujek (36.- głową, 70. - głową), Costly (55.); Górnik Łęczna - Zagłębie Lubin 2:1 (2:0). Łabędzki (11.), Zahorski (21. - głową) - Piszczek (76.); Lech Poznań - Legia Warszawa 3:1 (2:0). Zając (11.,39.), Zakrzewski (72.) - Włodarczyk (59. - głową): Arka Gdynia - Górnik Zabrze 3:0 (2:0). Mazurkiewicz (3.), Karwan (27.), Wachowicz (70.); Wisła Płock - ŁKS Łódź 2:1 (1:1). Sedlaczek (38.), Doszek (65.) - Kmiecik (37.); Wisła Kraków - Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp. 0:4 (0:1). Lato (20.), Ivanovski (49.), Sikora (74.), Świerczewski (80. - wolny); Pogoń Szczecin - Cracovia Kraków 0:2 (0:0). Moskała (50.), Nowak (73.); Widzew Łódź - Odra Wodzisław 1:2 (0:1). Oshadogan (66. - karny) - Biskup (45.), Grzegorzewski (52.). Tabela 1. Bełchatów 28 58 60:30 2. Zagłębie 28 56 51:26 3. Legia 28 49 50:30 4. Lech 28 46 52:33 5. Korona 28 46 40:32 6. Cracovia 28 43 40:40 7. Groclin 28 42 34:24 8. Wisła K. 28 42 39:24 9. Odra 28 39 28:34 10. ŁKS 28 37 29:29 11. Arka 27 34 37:37 12. Widzew 27 28 24:38 13. Górnik Ł. 28 26 23:56 14. Górnik Z. 28 21 28:51 15. Wisła P. 28 20 19:45 16. Pogoń 28 16 23:48 Piotr Skrobisz "Nasz Dziennik" 2007-05-21

Autor: wa